piątek, 19 lutego 2016

Wstęp

25 marca 1999

Dziś moje urodziny! Wstałam szybko z łóżka wierząc, że to ten dzień, w którym ktoś zechce wziąć mnie do swojego domu i nazwać swoją córką. Zbiegłam szybko w kapciach i szlafroku do salki, która pełniła w tym budynku rolę „sekretariatu”. Przy biurku, jak zawsze siedziała siostra Elena.
-Julia. Co Ty tutaj robisz? Jest dopiero ósma. – Podniosła na mnie wzrok.
-Siostro chciałam zapytać czy może byli tu jacyś rodzice gotowi wziąć mnie do siebie.
-Skarbie. – Podeszła do mnie. – Gdy tylko ktoś się pojawi, przyjdę po Ciebie.
-Dziś są moje urodziny, myślałam, że może jednak ktoś mnie zechce. – Powiedziałam cicho spuszczając głowę.
-Pewnego dnia skarbie, pewnego dnia. – Powiedziała gładząc mnie po głowie. Uśmiechnęłam się niepewnie i wróciłam do swojego pokoju.
-Gdzie byłaś? – Na łóżku z różańcem siedziała Sarah.
-W sekretariacie. – Wskoczyłam do łóżka kładąc się na boku i patrząc na koleżankę z pokoju.
-Po co?
-Chciałam zobaczyć czy ktoś po mnie nie przyszedł. – Patrzyłam na nią uważnie.
-Czekasz na zastępczych rodziców?
-Tak, a dziś moje urodziny. Chciałabym w końcu być gdzieś indziej.
-Nie tylko ty, chodź. Śniadanie już czeka. – Powiedziała zeskakując z łóżka i zakładając kapcie. Wstałam leniwie i poszłam za nią. W jadalni były wszystkie dzieci, z którymi mieszkałyśmy, które stały wokół stołu z wielkim tortem na środku.
-Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam! Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam! Jeszcze raz, jeszcze raz niech żyje, żyje nam! Niech żyje nam! – Zaśpiewali głośno klaszcząc w dłonie. Rozejrzałam się po wszystkich znajomych twarzach uśmiechając się szeroko.
-Chodź, zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie. – Powiedziała siostra Elena obejmując mnie ramieniem. Spojrzałam na tort i dziewięć palących się świeczek. Zamknęłam oczy szukając dobrej prośby na urodzinowe życzenie. „Chcę być kochana i mieć rodzinę” – pomyślałam zdmuchując świeczki.

___

No to zaczynamy! Nowa historia, nowi bohaterowie. Zapoznajcie się ze wszystkim co tutaj macie, niedługo pierwszy rozdział :)


7 komentarzy:

  1. SUPER ! Bede na pewno czytala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej kochana :-)
    Fajnie, że zaczynasz pisać drugie opowiadanie i mam nadzieję, że będziesz mnie powiadamiała o rozdziałach.
    Wstęp naprawdę fantastyczny i już nie mogę się doczekać jak dalej potoczy się akcja opowiadania...
    Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział...
    BU$KA :* <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, zaczyna się naprawdę ciekawie!
    Ciekawa jestem, w którą stronę to wszystko pójdzie!
    Daj znać, kiedy pojawi się pierwszy rozdział!
    Czekam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć!
    Początek ciekawy. Jest tyle niewiadomych, że nie wiem jeszcze co z tym zrobisz. Jestem cholernie ciekawa co będzie dalej. Oczywiście będę czytać jak każde Twoje opowiadanie. Czekam z niecierpliwością!
    Pozdrawiam gorąco! Buziaczki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej!
      U mnie nowy, serdecznie zapraszam.
      youaretoocomplicated.blogspot.com

      Usuń
  5. Uuuu nowe opowiadanie :D
    Już się jaram :D
    Początek ekstra!
    Coś czuję że będzie wzruszająco...
    Czekam na kolejny!
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Znalazłam tego bloga czytając innego. Jednak bohaterowie mnie zaintrygowali, zwłaszcza Ian;)) ahh jakiż on przystojny.
    Więc zaczynam czytać. Początek ciekawy. Na pewno zachęca by czytać dalej... by dowiedzieć sie czy Julia w końcu znalazła nowy dom. ;)

    www.swiatlocienn.blog.pl

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromnym wsparciem, dziękuje!